Bonampak Meksyk
Strefa archeologiczna Bonampak, stan Chiapas, Meksyk.
Ciekawe miejsce, niewielkie, ale tętniące historią.
Architektonicznie nie zachwyciło nas jakoś specjalnie (chyba mamy syndrom przedawkowania ruin 😉 ), ale warto je odwiedzić ze względu na fantastycznie zachowane malunki naścienne we wnętrzu jednej ze świątyń. Bonampak w języku Majów oznacza dosłownie „Malowane mury”. Malunki przedstawiają między innymi scenę bitwy, stracenie jeńców oraz przygotowania do uroczystości. Co ciekawe, namalowane postacie mają bardzo charakterystyczne nosy, takie same jak ma spora część mieszkańców wioski leżącej w pobliżu. Nosy są takie same nie bez powodu – mieszkają tu potomkowie majów, którzy żyli przez setki lat w izolacji i zachowali swoje cechy genetyczne – zatem mieliśmy możliwość porozmawiać z Majami 😉 A co z tej rozmowy wyszło możecie przeczytać tu: Meksyk – Selva Lacandona
Okolica jest dość dzika i pełno tam różnych ptaków. Dookoła słychać nieznane nam dźwięki. Żyją też tam jaguary, ale żadnego nie spotkaliśmy ;-). Ruiny położone są w Lakandońskiej dżungli, na terenie lokalnej społeczności, trochę rządzącej się własnymi prawami, w tym drogowymi. Na przykład z wioski La Canja na ruiny dojechać można tylko lokalną taksówką, która taksówką wcale nie jest. To znaczy jest (choć nieoznakowana), ale tylko na terenie społeczności. Poza Bonampak dojechać nią można też do głównej szosy, ale dalej już z pasażerem nie pojedzie, bo nie ma uprawnień.
A w wiosce nikt o uprawnienia nie pyta 😉
Teoretycznie przed strefą archeologiczną (jak we wszystkich innych) jest kasa biletowa INAH (Meksykański Instytut Archeologii i Historii), ale kasa ta nie sprzedaje biletów – brak kasjera, bilety natomiast sprzedaje lokalna społeczność i nie są to oficjalne bilety z INAH. Dziarscy Indianie w jakiś sposób przejęli ruiny, a przy nas głośno narzekali, że INAH nic nie robił. O sposób przejęcia nie zapytaliśmy, a szkoda 😉